Cztery demony wyskoczyły z obrazów i od razu nas zaatakowały. Na szczęście nie miały żadnych ataków obszarowych, a jedynym mankamentem był kwas wstrzykiwany po ugryzieniu i tryskający na nas po zadaniu ran. Bestie zajęły się Andrzejusem i sprowadziły go aż do 5 HP, na szczęście Marta w porę go uleczyła. Za zwycięstwo w walce dostaliśmy po 640 XP (pierwsza walka po odpoczynku, a więc tylko 80%) i po 1 400 GP.
W jednej z wnęk, z których wyskoczyły potwory, znaleźliśmy ciało podróżnika, a przy nim jeszcze jedna figurka, ptaka oraz bardzo zamazany dziennik. Przeczytanie go nasunęło nam pomysł jak rozwiązać zagadkę z szalami i figurkami. Natychmiast się udaliśmy do pokoju za tronem. Na jeden szali położyliśmy smoka (ogień), a na pozostałych parami mysz i krowę (ziemia), motyla i ptaka (powietrze) oraz rybę i żółwia (woda). Na środku pomieszczenia otworzyło się zejście do pokoju poniżej, który okazał się pokojem perwersyjnych uciech. Uznaliśmy go za kolejne pomieszczenie pułapkę i ruszyliśmy dalej odnalezionym w ścianie ukrytym przejściem, które wyprowadziło nas na korytarz koło kuchni... Coś chyba przegapiliśmy. Musimy dokładniej wczytać się we czytelne urywki dziennika i na ich podstawie odgadnąć co robić dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz