W końcu rozgrywka w więcej niż trzy osoby, tym razem dołączyła jeszcze Marta i Mariusz. Na rozszerzonej planszy i tak było mało miejsca i wszyscy sobie wzajemnie przeszkadzali. Urozmaiceniem gry w tyle osób, jest możliwość budowy wszystkich pozostałych graczy po budowie gracza aktualnie rozgrywającego turę, dzięki czemu na ręku nie gromadziły się ton zasobów. Ostatecznie wygrał Mariusz mając najdłuższą drogę oraz kilka miast i osad. Mi chyba poszło najgorzej i byłem najsłabiej rozwinięty.
Super Munchkin
Szybka partia, głównie z powodu drastycznego skracania walk z racji późnej pory. Przez większość gry prowadziłem, jednak przed ostatecznym zwycięstwem powstrzymało mnie kilka munchkinowskich kart innych graczy, a sytuację ostatecznie wykorzystała Marta i zakończyła grę z 10 poziomem.
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz