Cała rodzina Harrigan zastanawia się nad intencjami Richiego Stevensona. Za radą Harrego uznają jednak, że raczej nie dojdzie do zamachu, gdyż cała impreza będzie wnikliwie obserwowana przez policję. Dla pewności, z użyciem szantażu, podrzucają broń do domu stypy by mieć ewentualne zabezpieczenie. Pod koniec imprezy dochodzi do spotkania obu bossów i Richie daje Conradowi do zrozumienia, że wie wszystko o winie Eddiego, ale nie chce zaczynać wojny. Radzi mu jednak dobrze strzec wnuka, gdyż jeśli go gdzieś spotka to nie będzie się wahał dopełnić zemsty. Dochodzi też do incydentu, w trakcie którego żona Richiego obraża publicznie Maeve, a następnego dnia rano, gdy kobieta wsiada do samochodu następuje eksplozja podłożonej pod pojazd bomby.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz