piątek, 8 listopada 2013

Halley

Film organiczny do granic możliwości. Studium choroby, w której ciało gnije, a rany się nie goją.  Z drastyczną drobiazgowością ukazuje codzienne czynności związane ze zmianą opatrunków, przyjmowaniem leków i toaletą. Jego marna egzystencja kończy się, gdy wykrwawia się po urwaniu sobie członka podczas masturbacji...
Żaden horror nie jest tak wstrząsający, przerażający i degustujący.... Absolutnie nie polecam.
Ocena: 3/5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz