Po zaprzestaniu walk Sheridan oddaje się w ręce ziemskiego dowództwa, dla którego jest bardzo niewygodną osobą. Chcąc się go pozbyć nowa prezydent oferuje amnestię dla wszystkich podwładnych pod warunkiem, że sam poda się do dymisji i odejdzie ze służby. Ogłasza to publicznie podczas wspólnego oświadczenia dla prasy, ale chwilę potem G'Kar, Mollari i Delenn ogłaszają powstanie Sojuszu Międzyplanetarnego, która stanowi obecnie największą siłę w galaktyce i zapewnia ochronę i pokój wszystkich stowarzyszonym. Prezydentem Sojuszu zostaje jednogłośnie wybrany Sheridan, a Ziemia jest zmuszona dołączyć i przyznać swym koloniom niepodległość. Na koniec Sheridan i Delenn w końcu biorą ślub.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz