Załoga Excalibur'a spotyka na swej drodze dryfujący statek obcych, na którym znajdują ofiary masowej dekompresji jednostki. Jedyny osobnik ukryty w kapsule zostaje przeniesiony do ambulatorium, ale jego skan wykazuje zwielokrotnione echo energii życiowej. W momencie dotknięcia zainfekowana zostaje pielęgniarka, a następnie kolejne osoby. Gdy Gideon zaczyna orientować się w zaistniałym problemie, zainfekowana zostaje prawie połowa załogi. Wkrótce okazuje się, że obcy trafili na sondę, która zawierała agresywną energię, która opanowała ich załogę, a jedynym rozwiązaniem według ich kapitana, wydawało się uśmiercenie wszystkich. Gideon zamyka jednak śluzy, a zainfekowani zbierają się w jednym miejscu, gdzie zostaje odpompowane powietrze. Wszyscy ponownie przekazują energię do jednej osoby, a ta próbuje przenieść się do spotkanego żołnierza w skafandrze. Kapitan podstawił mu jednak zwłoki, które zostają wyrzucone w przestrzeń, a następnie zniszczone przez działo energetyczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz