Kryptonimem Hiacynt określano w dawnej milicji osoby homoseksualne, które były prześladowane i karane za prostytucję. Jeden z wysoko postawionych urzędników państwowych, o odmiennej orientacji, zostaje przypadkiem nagrany podczas orgii, a taśma trafia do obiegu. By wyciszyć sprawę kolejni uczestnicy spotkania giną w niewyjaśnionych okolicznościach, a śledztwa są szybko umarzane lub zamykane. Jedną z takich spraw prowadzi Robert, który wbrew rozkazom kontynuuje dochodzenie na własną rękę. Nie jest w stanie zdemaskować prawdziwego sprawcy, ale ostatecznie udaje mu się uratować z rąk najemnego mordercy niewinnego chłopaka, w którym zakochał się w międzyczasie. Jego los jest już jednak przesądzony, dlatego cierpliwie czeka przy zwłokach mordercy na przybycie funkcjonariuszy.
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz