Chiny do niedawna pełniły w świecie rolę źródła taniej siły roboczej oraz miejsca, gdzie masowo kopiowano rozwiązania techniczne innych krajów. Dzięki błyskawicznemu rozwojowi przejmuję obecnie pałeczkę lidera w niemal wszystkich dziedzinach gospodarki i nauki. Wdrażane są tu projekty na niespotykaną nigdzie skalę. Budowane są od podstaw nowe miasta, które bazować mają na nowych rozwiązaniach technicznych i tym samym zmienia się ich topografia oraz funkcja. Jedną z wiodących dziedzin jest sztuczna inteligencja, która stosowana jest tu na masową skalę. Codziennością stały się systemy rozpoznawania twarzy oraz diagnozowania zdolności kredytowych. Wprowadzane są inteligentne samochody, które nie potrzebują kierowcy. Planowane jest zastąpienie prawników i lekarzy systemami diagnostycznymi, które znacznie przewyższają ludzi i potrafią spojrzeć na pacjenta w znacznie szerszym ujęciu niż dotychczasowi lekarze specjalizujący się w wybranej dziedzinie. Autor przewiduje dalszy rozwój tej technologii, która spowoduje rewolucję na rynku pracy. Wiele zawodów przestanie być potrzebna. Kierowcy zostaną zastąpieni praktycznie niezawodnymi automatami, które znacznie przyspieszą dowozy, a do tego zwiększą bezpieczeństwo na drodze. Lekarze staną się bardziej psychologami, którzy bazując na inteligentnym systemie diagnostycznym będą się ograniczać do kontaktów z pacjentami. W ciągu najbliższych 10-15 lat około 50% zawodów na zniknąć lub diametralnie zmienić swoją funkcję. Autor uspokaja jednak, że sztuczna inteligencja daleka jest od filmowych scenariuszy przejęcia kontroli nad ludzkością i widzi ją jako kolejny krok w jej rozwoju, a nie początek upadku.
Ocena: 5/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz