Rudnicki angażuje się w politykę nowo odrodzonej ojczyzny i pomaga, między innymi, w stworzeniu monety, której nie sposób podrobić i w ten sposób umacnia złotówkę. Cień, kierujący z zaplecza całą sceną polityczną umiera i wyznacza na swych następców tajną radę, w której Rudnicki wiedzie prym. W międzyczasie pomaga jednak uratować dwie porwane dziewczyny, z których jednak jest w ciąży z potężnym przeklętym. Jeszcze przed urodzeniem dziecka alchemik przysposabia dziecko i żeni się z jego matką. W ten sposób dziecko widzi w nim swego rodzica i obrońcę łącząc się z nim nierozerwalnie. Wzbudza to gniew tajemniczego Przeklętego, ale z konfrontacji z nim wychodzi zwycięsko dzięki magicznej pomoc dziecka. Okazuje się, że Przeklęty był odpowiedzialny za poszerzanie przejścia w warszawskiej enklawie, a teraz proces ten zostaje zatrzymany, a tym samym groźba nadejścia bestii zażegnana. Rudnicki odkrywa również przyczynę niedziałania potężnego magicznego słowa zabijającego w jednej chwili tysiące wrogów. Okazuje się, że jego moc powiązana jest z etniczną przynależnością bronionego terenu. W ten sposób może być użyte tylko do obrony swych rodowych ziem, a nie podbijania innych. Oznajmia to wszystkim stronom konfliktu podczas konferencji w Szwajcarii. W rezultacie aktualna wojna oraz wszystkie przyszłe przestają mieć sens, gdyż obrońcy zawsze dysponować będą potężną magia, niemożliwą do wykorzystania przez agresora. Po konferencji Rudnicki, wraz ze swą nową rodziną, wyjeżdża do Hiszpanii, gdzie chce się schronić i tym samym zapewnić bezpieczeństwo swym najbliższym.
Koniec trzeciego i ostatniego tomu cyklu Materia Prima.
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz