Tytuł książki sugeruje ujawnienie zatajanej prawdy o wyprawie Hermaszewskiego w kosmos, a tymczasem jest to w większości dość chaotyczne streszczenie jego autobiografii. Chaotyczne bo akapity opisujące jego pobyt w szpitalu i usunięcie migdałków przeplatane jest relacją z tragicznego wypadku Gagarina. Pełno tu również kontrowersyjnych wypowiedzi, ale w sumie nie wiadomo kto je wypowiada i czy są to oficjalne wiadomości czy też tylko prywatne opinie niektórych rozmówców, z którymi autorzy przeprowadzali wywiady. Mimo wszystko na plus zasługuje nieco szersze spojrzenie i przytoczenie faktów z podboju kosmosu zarówno po stronie rosyjskiej jak i amerykańskiej. Na koniec autorzy wybiegli też odrobine w przyszłość. Przytoczyli między innymi badania psychologiczne Polaków na stacji arktycznej, gdzie przez ponad rok są odcięci od reszty świata. Temat ten dotyczy oczywiście wielomiesięcznego lotu załogowego na Marsa. Podoba mi się również podsumowanie, w którym zaznaczono, że to co dumnie nazywamy podbojem kosmosu jest zaledwie pierwszym drobnym kroczkiem i porównano do pływania z beczce przy brzegu morza i nazywanie tego podbojem oceanów.
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz