Ojciec wyrusza z dwoma synami do samotnej chaty w górach na pograniczu. Wkrótce pojawia się nieznajomy mężczyzna, który ma przy sobie broń i jest zakrwawiony nie swoją krwią. Nieprzytomnego i zakutego zostawia w chacie z synami, a sam wyrusza jego śladami by dowiedzieć się czegoś więcej. Znajduje rozbitą furgonetkę, z martwymi uchodźcami w środku. Miała miejsce próba przemytu ludzi, a nieznajomy był jej organizatorem. Jak najszybciej wraca do chaty, ale w tym czasie mężczyzna zdążył już się uwolnić i sterroryzować synów. Przybywa w ostatniej chili by ich uratować, ale to chłopcy ranią i zabijają napastnika. W końcu okazuje się również, że koledzy ze straży granicznej byli zamieszani w nielegalne przemyty uchodźców.
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz