Znowu gramy we czwórkę, bez Andrzeja. Odświeżamy więc moją Civilization. Niestety gra jest bardzo rozbudowana, a rozegranie jednej tury zajmuje sporo czasu, w konsekwencji kończymy gdzieś w połowie rozgrywki. Zdążyłem jedynie wybudować drugie miasto oraz kilka budynków wokół nich. Do tego parę wynalazków i jedna bitwa, którą wszcząłem zbyt wcześnie przez co ja przegrałem, ale przynajmniej rozegraliśmy jedną bitwę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz