Załoga powraca do domu, jednak na miejscu okazuje się, że jedyną władzę stanowi naukowiec, matka jednej z marynarzy, która twierdzi, że pozostali przedstawiciele rządu nie żyją. Co więcej część miasta została opanowana przez buntowników. Szybko okazuje się jednak, że grupa ta wcale nie dba o życie cywilów, a jedynie o swoje własne. Zorganizowano wręcz masowe uśmiercanie, a trupy palone są w elektrowni, dzięki czemu pozyskiwany jest prąd. Granderson, samozwańcza przywódczyni, wysyła swych ludzi by opanowali okręt. W tym czasie kapitan odnajduje swego ojca i dzieci, żona umarła. Wygląda na to, ze buntownicy okażą się wkrótce sprzymierzeńcami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz