Przystępujemy do starcia z Azathothem, który jest na tyle potężne, że jego przebudzenie oznacza natychmiastową klęskę. Początkowo idzie nam bardzo opornie, na planszy pojawia się wiele bram, a nam ciągle nie udaje się ich zamykać. W końcu jednak pechowa passa zostaje przełamana i zaczynamy odkrywać kolejne tajemnice. Ostatnia jest dość trudna, gdyż wymaga zamykania bram w odpowiadającym im ustawieniu gwiazd. Na szczęście mamy z czego wybierać i zapobiegamy przebudzeniu Przedwiecznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz