W sumie graliśmy tylko przez godzinkę więc niewiele udało nam się dokonać. Przebadaliśmy dokładnie magiczny krąg i odkryliśmy, że jego moc musi bazować na jakimś magicznym przedmiocie ukrytym w jego centrum. Po sprytnym oczyszczeniu miejsca ze szkieletów, po prostu powyciągaliśmy kości na zewnątrz, odkopaliśmy artefakt, który jest tylko częścią większej całości, a reszty musimy szukać w mauzoleum, do którego wcześniej zmierzaliśmy. W końcu tam docieramy i odkrywamy, że wokół wyrosła mała osada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz