niedziela, 25 stycznia 2015

Miasto 44

Cała historia toczy się wokół młodego chłopaka, który wraz z przyjaciółmi przystępuje do Powstania Warszawskiego. Film nastawia się na realistyczne przedstawienie nie tyle samych wydarzeń co młodych ludzi uwikłanych w to wydarzenie. Strach, zagubienie, dezorientacja, a jednocześnie ogrom otaczającego okrucieństwa. Niestety wszystko to daje dość dziwaczną mieszankę. Barbarzyńskie działania Niemców są jakby nadmiernie przejaskrawione, a Powstańcy sprowadzeni niemal do poziomu małych dzieci. W rezultacie mamy wrażenie, że na prawdziwe pole bitwy wbiegła banda rozbrykanych dzieciaków z patykami zamiast karabinów. Co więcej, przez większość filmu, główny bohater chodzi półprzytomny i zachowuje się jakby nie wiedział co się wokół niego dzieje. Nijakie scenki fabularne przeplatane są kilkoma scenami walk z efektami specjalnymi naprawdę na wysokim poziomie, a czasami nawet z bardzo współczesną muzyką (marsz oddziału Powstańców przez piwnice zalane wodą z muzyką dubstep w tle).
Ogólnie widać, że twórcy koniecznie chcieli stworzyć film o Powstaniu dla młodzieży i jako taki trudno mi go ocenić, ale z wiarygodnych źródeł wiem, że nie za bardzo się to udało. Elementy tworzące nastrój w filmie bardzo mi się podobały, jednak sama fabuła i gra głównych bohaterów jest co najwyżej nijaka.
Ocena: 3/5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz