Mieliśmy się spotkać w większym gronie, razem z mniej zaawansowanymi graczami, więc przyniosłem tak zwaną Party Game. Każdy z graczy ma dziesięć kart z różnymi frazami, a jeden z nich wyciąga kartę z pytaniem lub zdaniem do uzupełnienia. Reszta dopiera najśmieszniejszą kartę pasującą i wykłada na stół. Gracz zagrywający pytanie wybiera według siebie najlepszą, a autor wygrywa punkt.
Gra jest raczej mało obyczajna, a momentami wręcz niesmaczna, ale zdecydowanie zabawna. Niektóre kombinacje potrafią być naprawdę zaskakujące. Proste zasady to jej zdecydowany atut do gry na przyjęciu i jako taką ja oceniam. Logiczne myślenie i precyzyjne planowanie nie są tu wymagane ;)
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz