Bóg zjawia się incognito - Laurent Gounelle

Książka ma dość zróżnicowana konstrukcję. Na początku mamy przez chwile dramat młodego mężczyzny całkowicie pokonanego przez życie i pragnącego popełnić samobójstwo. W ostatniej chwili zostaje jednak powstrzymany przez tajemniczego starszego pana, który proponuje mu odzyskanie chęci do życia w zamian za całkowite podporządkowanie się. W tym momencie książka staje się niemal poradnikiem psychologicznym. Kolejne zadania mają na celu uzmysłowienie posiadania przydatnych cech charakteru, w istnienie których nigdy nie wierzył. Przekonuje się nagle, że potrafi świadomie sprzeciwić się swemu rozmówcy i w sposób logiczny przedstawić swój punkt widzenia. Co więcej uczy się w jaki sposób tak wpłynąć na inną osobę by ta nabrała do niego pozytywnego nastawienia a wręcz przyjęła jego argumenty jako własne. Kolejne ćwiczenia pozwalają mu wykazanie się inicjatywą w pracy, której do tej pory nienawidził. I tu książka ponownie się zmienia, od tej chwili staje się niemal historią szpiegowską, w której główny bohater manipuluje ceną akcji, by podczas spotkania akcjonariuszy wytknąć obecnemu zarządowi błędy i samemu przejąc stanowisko prezesa. Na koniec ponownie powraca do dramatu, gdy mentor umiera i okazuje się być ojcem mężczyzny, co tłumaczy motywy jego działania.
Bardzo ciekawa książka, ale najbardziej zainteresowała mnie w niej część psychologiczna. Mimo, że przedstawione w niej techniki i ich skuteczność były zdecydowanie przejaskrawione, to i tak mogą być bardzo przydatne w rzeczywistym życiu.
Ocena: 4/5