sobota, 17 czerwca 2017

Akwaforta - K. J. Bishop

Gwynn i Raule spędzili wiele lat na pustyni, gdzie byli jednymi z przywódców powstania. Po krwawym stłumieniu stali się wyjęci spod prawa i bezlitośnie ścigani. By ratować życie wyruszają do odległego miasta, gdzie Raule postanawia zająć się praktyką lekarską, a Gwynn wstępuje do armii lokalnego króla świata przestępczego. Wykonuje dla niego najróżniejsze zlecenia w tym zastraszanie, pobicia i wyroki śmierci. Jego życie odmienia się dopiero gdy poznaje Beth, tajemniczą artystkę, która ostatecznie opuszcza go i wyjeżdża. Regularnie spotyka się również z pewnym kapłanem, który bezskutecznie próbuje go nawrócić. Gdy ich organizacja się rozpada, Gwynn postanawia wyruszyć w dalszą drogę, jednak ginie z rąk samotnego mściciela. Okazuje się, że kapłan dysponuje niezwykłą mocą uzdrawiającą i kosztem własnego życia wskrzesza go by tym samym dać mu ostateczny dowód istnienia boga. Jednak nawet ten czyn nie przekonuje go do końca swych dni żyje dostatnio jako najemny gladiator.
Książka z bardzo skromną fabułą i jeszcze skromniejszym wątkiem mistycznym. Akcja toczy się mozolnie jak wody leniwej rzeki. Niby coś się dzieje, ale nie tworzy jakiejś większej całości. Filozoficzne dyskusje są momentami ciekawe, ale również nie prowadzą do żadnego celu. Ostatecznie całość jawi się bardzo nijako.
Ocena: 3/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz