czwartek, 5 września 2013

DixIt Jinx

Mieliśmy rozegrać sesję w Battlestar Galactica, jednak siedmioosobowy skład, w tym aż cztery osoby niezbyt przychylnie nastawione do gry, nie sprzyjały grze i skończyliśmy po jednej turze, przy czym Marek, z racji charakterystyki swej postaci, miał rozpocząć dopiero od drugiej tury więc nie miał w ogóle okazji zrobić czegokolwiek. 
Cały czas, prócz gadania i różnych głupawek, spędziliśmy na grze w uproszczoną wersję DixIt. Na stole rozkłada się dziewięć kartoników z prostymi rysunkami, a każdy z graczy kolejno przyjmuje role osoby opisującej jedną z wylosowanych kart. Reszta graczy, na podstawie tego opisu musi wskazać palcem odpowiednią kartę, przy czym każdy musi wybrać inną. Osoba, która pierwsza odgadnie zabiera kartę jako punkt zwycięstwa, zaś autor zagadki zbiera karty wskazane błędnie. W przypadku, gdy nikt nie zgadnie, nikt nie zdobywa też punktów, a zadający zagadkę traci jedną kartę z już zdobytych. Po zakończeniu gry podliczane są zdobyte karty i oczywiście wygrywa osoba z ich największa ilością. 
Gra bardzo losowa, równie dobrze można celować w karty bez zadawania zagadek, zwłaszcza gdy opisy ograniczają się do jednego słowa w stylu pomidor albo rzekł...
Ocena: 3/5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz