Ojciec Scotta zginął w pożarze, gdy ten miał zaledwie siedem lat. Od tej pory ma bardzo negatywne zdanie o strażakach, którzy według niego nie powinni w ogóle zakładać rodzin. Jego podejście do życia jest raczej obojętne. Nie interesuje go stała praca, ani kariera zawodowa. Ma zamiar zajmować się tatuażami i spędzać czas z przyjaciółmi zażywając różnego rodzaju używki i narkotyki. Gdy wszczyna konflikt z jej nowym znajomym Rayem, również strażakiem, wyrzuca go z domu by w końcu zaczął myśleć poważnie o życiu. Nieoczekiwanie znajduje pomoc właśnie u Raya, który wraz z innymi kolegami przygarnia go w remizie, gdzie znajduje zatrudnienie jako pomocnik do wszelkiego rodzaju prac. Wbrew oczekiwaniom zaprzyjaźnia się w nowymi znajomymi, którzy przybliżają mu postać ojca z zupełnie innej strony, jako człowieka kochającego życie i dobrą zabawę. Zmienia również zdanie o strażakach doceniając ich poświęcenie i odwagę. Zmienia się również jego stosunek do związku z dziewczyną, który do tej pory uważał za dość luźny i ograniczony do sporadycznego seksu. Teraz dostrzega ją jako osobę, która rzeczywiście stara się coś osiągnąć i zmienić ogólne nastawienie mieszkańców Nowego Jorku do ich domu czyli Staten Island.
Ocena: 4/5