Początek XVII wieku dla Irlandii to dość burzliwy okres pod względem świadomości religijnej. Większość rodowitych Irlandczyków i cześć starych Anglików jest katolikami lub jak zwą ich protestanci, papistami. Nowi osadnicy z Anglii to protestanci Kościoła Angielskiego, którzy mają zdecydowaną przewagę w irlandzkim parlamencie oraz przywileje pozyskiwania ziemi. Irlandczycy chcący robić karierę zmuszeni są przechodzić na obcą wiarę. Powstały w ten sposób swoisty wywar jest pożywką dla wielu sporów, choć okazuje się również, że ludzie potrafią żyć ze sobą bez szczególnego zwracania uwagi na wyznawaną religię. Nastający kolejno po sobie angielscy królowie Jakub i jego syn Karol, nie mieli interesu w rozwiązywaniu tego problemu, gdyż bardziej zależało im na podtrzymywaniu wewnętrznych podziałów, a tym samym osłabianie siły parlamentu. Walka króla z własnym sejmem dała Irlandii nadzieję na wynegocjowanie równouprawnienia dla katolików dzięki popieraniu władzy króla. Ostatecznie doprowadziło to do pogłębienia podziałów i wręcz masowych mordów, a potem odwetów. Gdy w Anglii pojawia się Cromwell, który ze swą armią bierze do niewoli króla, a potem skazuje go na śmierć, w Irlandii pojawiają się dwie zwalczające się zbrojnie siły. Cromwell w końcu przybywa tu wraz ze swymi żołnierzami, a obrońcy Dublina łączą z nim swe siły. Wkrótce potem wyrusza na północ, gdzie krwawo tłumi siedliska oporu. Po zwycięskiej kampanii, większość katolików zostaje przesiedlona do ubogiej, zachodniej części wyspy, a ich ziemie zostają przekazane protestantom.
W kolejnych latach dyktatura Cromwell'a zostaje obalona, a na tron powraca syn Karola, Karol II, a potem jego syna Jakub II, który jest zadeklarowanym katolikiem. Irlandia wiąże z nim wiele nadziei, ale angielski parlament wkrótce go obala i oddaje władzę protestanckiemu Wilhelmowi. Wbrew pozorom lata te to czas spokoju, choć społeczność katolicka jest w Irlandii wykorzystywana i regularnie pozbawiana praw. Część mieszkańców zielonej wyspy radzi sobie z tym problemem wychowując część dzieci w starej wierze, a część w wierze państwowej, dzięki temu rodzeństwo pomaga sobie wzajemnie, a jednocześnie zachowuje starą wiarę. Na początku XVIII wieku wielu Irlandczyków oczekuje powrotu króla Jakuba, a potem jego spadkobierców i z tego powodu nazywani są jakobitami. Przynależność do tej grupy jest jednak ukrywana w tajemnicy, gdyż sympatyzowanie z nimi uznawane jest za zdradę i karane bezwzględnym więzieniem lub zsyłką do Ameryki. Mimo tego coraz więcej osób dobrowolnie wyrusza za ocean by szukać tam lepszego życia.
W 1775 roku w amerykańskich koloniach dochodzi do buntu, którego rezultatem jest uzyskanie niepodległości przez Stany Zjednoczone Ameryki. Konflikt ten bardzo osłabił Anglię, co wykorzystała Irlandia i siłą wymusiła szereg ustępstw zarówno w handlu jak i traktowaniu katolików. Idąc za ciosem parlament irlandzki chciał przegłosować całkowitą niezależność od sąsiada choć wciąż podlegać zwierzchnictwu króla. Manewr ten jednak się nie udał, gdyż większość celów udało się uzyskać wcześniej, a na głębsze reformy nie było już poparcia.
Irlandczycy, zachęceni amerykańskim sukcesem oraz francuską rewolucją, wywołują w 1798 roku ogólnokrajowe powstanie, które zostaje jednak krwawo stłumione. W jego wyniku wyspa zostaje wcielona całkowicie do struktury państwa brytyjskiego. Parlament zostaje zlikwidowany, a restrykcje dotyczące katolików jeszcze zaostrzone. Niemal 50 lat później kolejnym ciosem dla tego biednego kraju jest przywieziona z Ameryki zaraz ziemniaczana, która niemal całkowicie pozbawia zbiorów kraj w większość bazujący na tym warzywie. Trzyletni głód doprowadza do śmierci ponad miliona osób, a kolejne tysiące emigrują za ocean. W rezultacie recesji wielu Irlandczyków zostaje pozbawionych ziem, a potężne majątki ziemskie trafiają w ręce zamożnych ziemian, którzy na co dzień żyją w Anglii.
Z czasem ruchy narodowościowe stały się coraz bardziej powszechne. Organizacja Sinn Fein otwarcie dążyła do niepodległości, a w obliczu wybuchu I wojny światowej, Anglia obiecała Irlandii usamodzielnienie się po zakończeniu konfliktu. Patrioci nie chcieli jednak czekać i nie ufali swym ciemiężycielom. W 1916 roku wzniecili kolejne powstanie, które również zakończyło się niepowodzeniem. Już w 1920 kandydaci z Sinn Fein zdobyli większość głosów do parlamentu, a następnie zbojkotowali brytyjski organ władzy i utworzyli własny rząd ogłaszając niepodległość. Spowodowało to wybuch wojny domowej z protestancką północą, która spodziewała się ucisku ze strony katolickiej większości. W rezultacie wyspa została podzielona na dwie części, a podział ten istnieje do dziś.
Ocena: 4/5