Młody ratownik medyczny, z aspiracjami kariery policyjnej, jednego dnia zostaje wyrzucony z pracy i pobity przez dwóch gliniarzy. W akcie zemsty postanawia obrobić bank i wciąga w to swego ojca. Na miejsce zdarzenia przybywa detektyw James Knight, który rozprawia się z bandytami i jednocześnie ratuje swą córkę wziętą na zakładniczkę. Film jest bardzo słaby, a obejrzałem go jedynie ze względu na jedną z ostatnich, jeśli nie ostatnią rolę Bruce'a Willisa. Widać wyraźnie po aktorze, że boryka się z zaawanasowanym demencją. Jego mimika nigdy nie była zbyt bogata, ale tu praktycznie nie istnieje. Prawie w ogóle nie wypowiada kwestii, które ograniczają się do pojedynczych słów. W trakcie dłuższych rozmów pokazywany jest jedynie przez cześć wypowiedzi, a resztę jedynie słyszymy. No i sama fabuła, głupia, płytka i całkowicie oklepana, a to podobno zwieńczenie trylogii. Ocena 2 jedynie z sentymentu dla Willisa.
Ocena: 2/5

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz