poniedziałek, 26 września 2022

Z woli boskiej i katowskiej - Michel Folco

W połowie XVII wieku w jednym z francuskich miast dochodzi do brutalnego morderstwa. Pokrzywdzony przez swego pana kucharz zabija jego nowonarodzonego syna i podaje mu jako danie obiadowe. Sąd bez wahania wymierza mu najcięższy wymiar kary poprzez łamanie kołem. Niestety z braku własnego kata wykonanie wyroku przeciąga się w czasie. W tym samym czasie do więzienia trafia niewinnie Justynian Znajda, podający się jako Pibrac, i zostaje skazany na galery. Dzięki umiejętności czytania oraz pisania udaje mu się uniknąć zesłania przyjmując w zamian posadę miejskiego oprawcy z czego spisuje się doskonale. W czasem okazuje się, że posada jest niezwykle dochodowa co pozwala mu zebrać niezłą fortunę i założyć bogaty ród katów, w którym posada przekazywana jest z ojca na najstarszego syna. Po latach, w 1870 roku, uchwalona zostaje ustawa znosząca funkcję lokalnych oprawców, w wyniku czego wielu z nich przechodzi na wcześniejszą emeryturę. W 1901 roku, Hipolit, zwany też Siódmym z racji kolejności po założycielu rodu, zmaga się ze swym jedynym synem, który wolał zostać piekarzem mając dość powszechnego ostracyzmu jakiego przez wieki doświadcza jego rodzina. Leon, zapowiadając ojcu zniszczenie ich siedziby zwanej Katownią i zmieniając nawet nazwisko, wciąż doświadcza społecznego wykluczenia. Starzec z pomocą swego sługi Kazimierza oraz wnuka Saturnina, zamienia więc dom na prywatne muzeum co spotyka się z wielkim zainteresowaniem zarówno innych rodzin katowskich z całej Europy jak i oczywiście turystów. Wysyła jednocześnie wnuka do Paryża na staż do jedynego wykonawcy wyroków śmierci we Francji, a chłopa spisuje się znakomicie w ciągu ośmiomiesięcznego szkolenia. Po powrocie rodzina Pibraków ma wielkie plany na przyszłość, które zostają jednak przerwane wybuchem I wojny światowej.
Ocena: 4/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz