Agent Coulson odczuwa nieodpartą chęć rysowania dziwnych symboli. Powstrzymuje się, jednak co jakiś czas musi się temu poddać. Niestety nie zna ich znaczenia. Kolejnym ich celem jest obraz, na tyle którego znajdują się podobne znaki. Początkowo wydaje się, że obraz chce przejąć również generał Talbot, okazuje się jednak, że to agent Hydry w zaawansowanym technicznie przebraniu. Obraz udaj się odebrać, a agentka May toczy popisową walkę z samą sobą. Badanie obrazu dowodzi, że jest ktoś jeszcze, kto rysuje podobne znaki jak Coulson i ich zadaniem jest odnalezienie go. Fitz zaczyna socjalizować się z resztą grupy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz