Christopher Reeve był mało znanym aktorem teatralnym aż do momentu, gdy został obsadzony w głównej roli nowej ekranizacji Supermana w 1977. Błyskawicznie zdobył sławę i propozycje do kolejnych filmów. W jednym z nich nauczył się jazdy konnej i tak to pokochał, że obcowanie z nimi stało się jego hobby. W 1995 roku doznał poważnego upadku z konia na głowę co doprowadziło do przerwania rdzenia kręgowego w części szyjnej i niemal całkowitego paraliżu ciała. Z tego powodu miał również trudności z oddychaniem w czym był cały czas wspierany przez respirator. Mimo kalectwa angażował się w działalność charytatywną i wciąż liczył na przełom w medycynie, który pozwoli mu wrócić choć częściowo do dawnego zdrowia. 2004 roku nastąpił kolejny kryzys, z którym nie potrafił już jednak sobie poradzić. Przez cały czas największe wsparcie miał w żonie, u której zdiagnozowano jednak raka rok po jego śmierci co doprowadziło do jej śmierci w ciągu kolejnego roku.
Ocena: 3/5

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz