Młoda dziennikarka wyjeżdża na trzy miesiące do Mołdawii, a w szczególności do autonomii gaugazkiej w jej południowej części. Jej opisy skupiają się na biedzie i problemach jakie ma ten młody kraj. Mimo panujących tu absurdów, ludzie są bardzo życzliwi i gościnni. Odwiedzane przez nią miasta i wsie nie dysponują praktycznie żadnymi atrakcjami turystycznymi poza postsowieckimi pozostałościami, po ponad pięćdziesięcioletnim okresie istnienia jako republika radziecka. Niestety prócz brzydkich budynków z tego okresu pozostała również mentalność w ludziach. Niczego nie warto robić, jest dobrze tak jak jest, nie warto się starać. Postawa ta odzwierciedla się w otoczeniu. Zaniedbana infrastruktura, gospodarka, edukacja i kultura. Potrzeba przynajmniej jednego, albo i dwóch, pokoleń oraz zewnętrznej pomocy UE by ten kraj w pełni stał się europejskim.
Ocena: 3/5
Ocena: 3/5
Pan! Ma tę kniżku, bo z chęciu poczytałby ja.
OdpowiedzUsuń