niedziela, 16 listopada 2014

Guardians of the Galaxy

Porwany z Ziemi chłopak wyrasta na znanego w całej galaktyce przestępcę. W kolejnym zadaniu, odnalezieniu starożytnego artefaktu, wplątuje się w międzygalaktyczny konflikt, a przedmiot który przetrzymuje okazuje się być potężną bronią. Podczas ucieczki z więzienia spotyka grupę nowych przyjaciół, z którym tworzą zgrany jak i bardzo oryginalny zespół. Gadający szop z manią broni rakietowej, drzeiwc powtarzający w kółko jedno zdanie, cybernetyczna morderczyni, maniakalny mściciel oraz człowiek. Ostatecznie udaje się powstrzymać wrogie siły, zneutralizować potęgę artefaktu, a w nagrodę uzyskać amnestię za dotychczasowe przestępstwa.
Spodziewałem się, że film będzie kopia komiksu, a tym czasem dotyczy historii poprzedzającej jego fabułę. Co więcej w filmie główny bohater nie ma jeszcze pojęcia o swym arystokratycznym pochodzeniu, o czym wydaje mi się wiedział od początku. taka mała rozbieżność. Niestety poza masą efektów specjalnych i scen walki niewiele tu sensownej fabuły.
Ocena: 3/5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz