Jest rok 2045, dotychczas eksploatowane złoża naturalne ropy wyczerpały się, czapy lodowe na Antarktyce stopniały, a więc wszystkie mocarstwa rozpoczęły rywalizację do nowego terytorium. ONZ zakazał tu jednak eksploracji złóż. Rosja próbują jednak udowodnić, że oni pierwsi byli na tych ziemiach, a nie Norwedzy, i że to do nich powinno należeć to terytorium. W tym celu prowadzą fikcyjne badania archeologiczne, które mają to udowodnić. Lokalny stróż prawa przejrzał jednak ich zamiary i podstępem pozbawia fikcyjnych dowodów. Ostatecznym rozwiązaniem konfliktu będzie walka pomiędzy szeryfem, a jednym z Rosjan. Wygrywa oczywiście dobry Kanadyjczyk...
Ciekawe tło fabularne, jednak główny wątek sprawia wrażenie niedorobionego, a kulminacyjna walka w stylu MMA to już całkowite zmarnowanie tematu.
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz