Na stację przybywa rodzina z ciężko chorym synem, jednak i przekonania religijne nie pozwalają na poddawanie się operacjom. Lekarz próbuje wymusić na komandorze nakaz wykonania zabiegu, ale ten, z racji braku przedstawicieli tej rasy na stacji, musi wziąć ich po obronę i przychyla się do decyzji rodziców. Lekarz wykonuje więc zabieg bez zgody dowódcy i rodziców. Początkowo rozwścieczeni rodzice zabierają swego syna do pokoju, gdzie uśmiercają go wierząc, że jego dusza już odeszła, a pozostała jedynie skorupa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz